Odróżnienie kotki od kota może sprawić nie lada problem, zwłaszcza na etapie nowonarodzonych kociąt. Hodowcy poprzez wieloletnie doświadczenie potrafią z łatwością rozróżnić płeć małych kotków, ale Ty możesz mieć z tym kłopot. Poniżej znajdziesz poradę jak odróżnić kota od kotki i na co zwrócić uwagę. Przez aktualizacja dnia 18:58 Kiedy kotka może zajść w ciążę? Kilka razy do roku kotka jest w rui – w tym okresie może zajść w ciążę. Mimo tego, że kotka może być gotowa do zajścia w ciąże wcześnie (już około 6 miesiąca życia), to nie powinna płodzić potomstwa przed ukończeniem 18 miesięcy i osiągnięciem 2,5 kg masy ciała. Jak rozpoznać ciążę u kota? ©Shutterstock Rozpoznanie ciąży u kotki nie jest takie proste. Kocia ciąża podczas pierwszych trzech tygodni na ogół nie daje żadnych charakterystycznych objawów. Jeśli więc kotka jest wychodząca albo mieszka z niekastrowanym kocurem, to moment kiedy kotka zachodzi w ciążę możemy zwyczajnie przeoczyć. Pierwsze objawy ciąży u kota Ważnym objawem jest brak rui, jednak może on także świadczyć też o ciąży rzekomej – czyli takiej, która pojawiła się w wyniku owulacji, ale bez zapłodnienia. Taka pseudociąża (ciąża urojona) trwa około 30 dni, po których cykl płciowy wraca do normy. Zmienia się wygląd kocich sutków – robią się bardziej różowe (około 15-18 dzień od zapłodnienia). Kotka ma większy apetyt, choć niekiedy pojawiają się również mdłości i wymioty. Przy regularnych i częstych wymiotach trzeba jak najszybciej zabrać kotkę do weterynarza. Po kilkunastu dniach od zapłodnienia ciążę u kotki można stwierdzić przez obserwację i dotyk – dzięki niewielkim gabarytom kociego ciała zmiany w brzuchu stają się dość szybko wyczuwalne – już po kilkunastu dniach od krycia. Brzuch robi się większy i da się w nim wyczuć tzw. ampuły płodowe, czyli swego rodzaju łańcuszek złożony z kulek, ciągnący się od jednego końca macicy do drugiego. Czy moja kotka jest w ciąży? Zmiany w zachowaniu Podczas ciąży zmienia się też zachowanie kotki. Staje się ona wyraźnie bardziej osowiała, ociężała, szybko się męczy i więcej śpi. Stan ten może być zróżnicowany w zależności od ogólnej kondycji kotki i liczby rozwijających się w niej płodów. Kotka może też zacząć więcej mruczeń i być bardziej niż zwykle przyjacielska, lub odwrotnie – jeśli dotąd uwielbiała się przytulać, może zacząć unikać kontaktu (choć taka zmiana trafia się rzadziej). Kotka w ciąży – badania medyczne Po 20. dniu od krycia ciąża u kotki staje się wykrywalna na badaniu USG, a po 45. dniu – na badaniu RTG. Podczas badania RTG da się także oszacować liczbę płodów po widocznych na zdjęciu kręgosłupach. Zazwyczaj wynosi ona od 3 do 6. Badanie USG zaś pozwala stwierdzić, czy płody w organizmie kotki są żywe. Ile trwa ciąża u kota? ©Shutterstock Ciąża kota trwa od 52 do 74 dni, zaś średnia jej długość wynosi 66 dni. Pierwsze trzy tygodnie na ogół nie dają żadnych objawów. Czwarty tydzień ciąży przynosi nabrzmienie i zaróżowienie sutków. Po piątym tygodniu ciąży płody zaczynają intensywnie rosnąć. W tym czasie w organizmie kotki zachodzi wiele zmian hormonalnych. Około szóstego tygodnia ciąży można już stwierdzić w badaniu USG, ile kotka będzie mieć kociąt. W siódmym tygodniu może już zacząć szukać sobie bezpiecznego miejsca do porodu. Jak opiekować się kotką w okresie ciąży? Przede wszystkim należy zapewnić środowisko pozbawione (w miarę możliwości) stresu. Koty to zwierzęta, które cenią sobie rutynę, więc każda nagła zmiana w ich życiu powoduje u nich dyskomfort. Na ten szczególny czas warto też zapewnić kotce ciepłe, spokojne miejsce, w którym może się schować, odpocząć i nikt jej nie będzie tam przeszkadzał. Wraz z postępem ciąży, ciężarna kotka będzie coraz bardziej ograniczona ruchowo, ociężała i będzie się szybko męczyć. Warto wtedy spróbować chociaż ograniczyć jej aktywność fizyczną, w tym skakanie, żeby nie dostała przepukliny. Nie powinno to sprawiać trudności, ponieważ kotka w ciąży robi się często spokojniejsza, bardziej chętna do pieszczot i dużo śpi. Jak karmić kotkę w ciąży? Wraz z rozwojem ciąży rośnie też zapotrzebowanie kaloryczne oraz na białko, witaminy i związki mineralne. Kotka w zaawansowanej ciąży spożywa czasem nawet dwukrotnie więcej pokarmu, niż na co dzień. Warto zwrócić na to uwagę podczas dobierania odpowiednio zbilansowanej karmy zaspokajającej jej potrzeby. Dobrze jest karmić kotkę małymi porcjami, ale często. Nie zaleca się stałego dostępu kotki w ciąży do karmy, ponieważ przez zwiększone zapotrzebowanie może to doprowadzić do otyłości, która nie dość, że jest szkodliwa sama w sobie dla zwierzęcia, to jeszcze może powodować komplikacje w trakcie porodu. Jak wygląda poród u kota? Shutterstock© W ostatniej fazie ciąży (od około 7. tygodnia) kotka szuka zazwyczaj spokojnego, zacisznego miejsca na odbycie porodu. Właściciele mają w zwyczaju przygotowywać legowisko specjalnie na poród, ale ciężarna kotka zazwyczaj sama wybiera miejsce, w którym czuje się najbardziej komfortowo. Nierzadko jest to szafa, torba, czy inne najmniej spodziewane miejsca. Zbliżający się poród można poznać po tym, że kotka jest niespokojna, nierzadko zaczyna wokalizować i wylizuje sobie okolice krocza. Innym objawem jest też ulewanie się mleka z sutek, które są bardzo nabrzmiałe. W dniu porodu, kotka może też nie chcieć się już przemieszczać. Normalny poród nie wymaga żadnej interwencji ze strony człowieka. Trwa on zazwyczaj kilkanaście godzin i jest bardzo bolesny dla kotki. Pierwszy kociak pojawia się w około pól godziny od rozpoczęcia akcji porodowej. W przypadku zauważenia jakichkolwiek trudności, takich jak nagłe przerwanie akcji porodowej, podejrzenie, że nie wszystkie kocięta się urodziły czy brak skurczów, dobrze jest wybrać się do lekarza weterynarii, ponieważ taka sytuacja jest dla kociąt bardzo niebezpieczna (więcej o porodzie kotki przeczytasz tutaj). Kotka w ciąży aż do samego porodu nie czuje instynktu macierzyńskiego i nie ma świadomości tego, co się z nią dzieje. Zaczyna on działać dopiero w momencie przyjścia miotu na świat. Dlatego bardzo szkodliwym i nieprawdziwym mitem jest to, że każda kotka musi mieć choć jeden miot, ponieważ w przeciwnym razie będzie nieszczęśliwa. Mając w domu kotkę i kocura niepoddanych zabiegowi sterylizacji, albo wypuszczając płodną kotkę samopas, łatwo jest dopuścić do niekontrolowanego rozrodu. Niestety bezdomność kotów w Polsce jest ogromnym problemem. Rozmnażając swoje zwierzęta, tylko przyczyniamy się do jego rozwoju, dlatego warto sterylizować kotkę, zanim dojdzie do zapłodnienia. Ponadto polskie prawo reguluje kwestie handlu zwierzętami i rozmnażania zwierząt dla zysku – nie jest ono legalne poza zarejestrowanymi hodowlami kotów rasowych. Tak więc choć jak najbardziej rozumiemy chęć posiadania małych kociaków, istnieją na to inne sposoby niż dopuszczenie do zapłodnienia kotki. Okocone kocice lub kotki w zaawansowanej ciąży można znaleźć w rozmaitych fundacjach na porządku dziennym – można przygarnąć je do siebie jako dom tymczasowy, odchować i znaleźć kociakom porządne, odpowiedzialne domy. Można też adoptować jedno z wielu kociąt znajdujących się pod opieką takich fundacji bądź w schroniskach. Bibliografia: "Fizjologia i endokrynologia ciąży u kotów. Regulacja hormonalna podczas ciąży." Lek. Wet. Marta Siemieniuch "Wykrywanie ciąży u kotek." Lek. Wet Marta Siemieniuch "Opieka nad kotką w ciąży." Lek. Wet Marta Siemieniuch Stymulowanie aktywności fizycznej kota; Zwiększenie terytorium kota; Zapewnienie kota bezpiecznym miejscem do wypoczynku i obserwowania otoczenia. 2. Jak często powinienem wymieniać drapak dla kota? Częstotliwość wymiany drapaka dla kota zależy od intensywności użytkowania oraz stanu materiału. Czy da się wytresować kota? Chociaż wydaje się to niemożliwe, to istnieje kilka sposobów na wychowanie kota. Naszym celem zazwyczaj jest oduczenie go pewnych zachowań. Niektórzy jednak marzą o tym, aby ich kot potrafił podawać łapkę. Jak wytresować kota? Czy da się to zrobić?Czy da się wytresować kota? Powszechnie mówi się, że to koty tresują nas. Oczywiście będzie tak, jeżeli damy sobie wejść na głowę. Warto jest jednak zapanować nad kotem i zacząć go tresować, chociażby dlatego, by w przyszłości ograniczyć jego stres. Do czego można przyzwyczaić kota? Jakich sztuczek można go nauczyć? Koty niechętnie współpracują człowiekiem. Nie bez powodu mówi się, że chodzą własnymi szlakami. Chociaż na ogół nie sprawiają dużo problemów, to niekiedy pragniemy je wytresować. O ile psie czworonogi chętnie podporządkowują się komendom, to koty mniej. Czy wynika to z tego, że nie rozumieją, co do nich mówimy? A może zwyczajnie nie reagują na nasze prośby i próby tresury? Jak się okazuje, często się zdarza, kiedy kot rzeczywiście reaguje na ludzką komendę, są nawet takie przypadki, które mówią, że człowiek nauczył kota komendy ‚daj łapę’. Może brzmieć to abstrakcyjnie, jednak jak widać, wszystko jest możliwe. Po co tresować kota?Koty to stworzenia, które potrafią się szybko zdenerwować. Bardzo szybko to okażą na przykład po przez drapanie właściciela. Jeżeli posiadasz kota, warto już od małego, uczyć go pewnych zasad i komend. W przyszłości może się okazać, że podczas codziennych zabaw, czy wizyt u weterynarza, twój kot będzie się zachowywał, tak jak tego oczekujesz. Tresura kota jest bardzo ważna również dlatego, by przyszłości ograniczyć jego stres, związany z czynnościami, których te zwierzęta wyjątkowo nie lubią. Do nich będą zaliczały się właśnie wizyty u weterynarza czy wkładanie go do transportera. Co więcej, nietresowane koty w przyszłości mogą sprawić wiele problemów. Do nich zalicza się między innymi niszczenie mebli czy załatwianie się na podłodze. Właściciele często starają się to zmienić, jednak prawda jest taka, że na tym stadium, to kot wyznaczył swoje zasady i może tak robić przez cały czas. Czy da się wytresować kota? Istnieją metody, które pozwalają nawet w późnym wieku kota zmienić jego przyzwyczajenia i oduczyć złych zachowań. Jak wytresować kota? W zależności od potrzeby istnieje kilka metod, które sprawią, że twój kot zacznie zachowywać się tak, jak tego od niego oczekujesz. Jeżeli zdecydujesz się na tresurę, powinieneś zacząć jak w jak najwcześniejszym wieku kota. Treningi nie powinny być długie, bo nie warto przemęczać kociaka. Zamiast tego rób krótkie, ale częste szkolenia. Ważne jest, aby każde podejście do treningu zakończyło się małym sukcesem. Kot zacznie wtedy rozumieć, o co ci chodzi. Jakie są sposoby na wytresowanie kota? Nagroda Jak wspomniała behawiorystka Aneta Awotniuk, koty powtarzają zachowania, za które są nagradzane. W tym przypadku chodzi zarówno o smakołyki, jak i zwykłe głaszczecie zwierzaka. W tym przypadku należałoby podzielić tresurę na zachowania klasyczne i instrumentalne. Będą się sprawdzać w sytuacjach, kiedy zapragniemy, by nasz kot zaczął dobrze reagować na etap (klasyczny) polega na działaniu, mającym na celu zmianę myślenia kota. Ma on zacząć dobrze kojarzyć szczotkę, czyli podczas dawania mu smakołyku, powoli oswajamy go z czesaniem. W późniejszym etapie (instrumentalnym) zaczynamy go nagradzać tylko wtedy, kiedy bez ciągłej pomocy, kot zachowuje się grzecznie. Kocimiętka Czy da się wytresować kota za pomocą kocimiętki? Nie od dziś wiadomo, że kocimiętka działa na koty jak wabik. Ludzie często ją wykorzystują zarówno do zabaw, jak i treningów, ponieważ jest w pełni bezpieczna. Rodzaj treningu za pomocą kocimiętki najlepiej sprawdzi się w sytuacjach, kiedy będziesz chciał przekonać kota do nowych miejsc lub wchodzenia do kupić kocimiętkę w spreju i popsikać ją w miejscach, w których twój kot ma się zadomowić. Z czasem zacznie się przyzwyczajać. Możesz ją wykorzystać także, aby oduczyć go drapania mebli. Wystarczy, że potrzesz drapak kota tym specyfikiem. Należy jednak pamiętać, że z kocimiętką nie ma co przesadzać, bo koty mogą się na nią uodpornić. Najlepiej jest ją podawać 2-3 razy w tygodniu. Warto też wspomnieć, że około 2/3 kotów na nią reaguje. Jeżeli ty i twój kot znajdujecie się w tej 1/3, zastąp kocimiętkę walerianą. Clicker Clicker to mały przedmiot, który wydaje charakterystyczny i przyjazny dla kota dźwięk. Gadżet ten jest dobrze znany w środowisku behawiorystów, bo przynosi pożądane efekty szkoleniowe. Kiedy chcesz nauczyć mruczka nowych komend, za każdym razem kliknij, by zabawka wydała dźwięk, w tym samym czasie podaj kotu smakołyk. Ten szybko zacznie kojarzyć dźwięk z nagrodą i w ten sposób szybko zacznie się uczyć nowych rzeczy. Jakich komend można nauczyć kota? Czy da się wytresować kota? Koty potrafią o wiele więcej, niż nam się wydaje. Chociaż tresura kota zazwyczaj ogranicza się do nauczenia go korzystania z kuwety, oduczenia drapania mebli, to w niektórych przypadkach, można nauczyć zwierzaka typowo psich najpopularniejszych należy ‚daj łapę’. Najprostszym sposobem na nauczenie go tej komendy, jest metoda nagradzania kota smakołykiem. Pierwszym krokiem, jest delikatne łapanie kota za łapkę i wypowiedzenie komendy, po tej czynności natychmiast trzeba dać mu nagrodę. Z czasem kot zacznie sam wyciągać łapkę, jednak wtedy należy zadbać, aby pozostawił ją na moment na dłoni ciekawe, koty potrafią również aportować, jednak zazwyczaj wynika to, z ich natury, a nie wychowania. Jeżeli kot potrafi wykonywać rzeczy, które z punktu widzenia człowieka są niezwykłe, to robi je, ponieważ z jego punktu widzenia są zupełnie normalne. ZOBACZ GALERIĘ:Fot. / Tom RumbleKoty warto tresować po to, aby w przyszłości zapewnić im mniej stresu, na przykład podczas wizyt u weterynarza. Fot. / Paul HanaokaNajprostszym sposobem nauki kota, jest nagradzanie go za dobrze wykonane / Aline de NadaiKocimiętka sprawdzi się, kiedy zapragniesz, aby twój kot przestał drapać meble lub polubił transporter. Fot. / Anton DariusJak się okazuje, koty można nawet nauczyć komendy ‚daj łapę’.Fot. / Cyrus ChewTreningi dla kota nie powinny być długie, bo zwierze szybko może się znudzić. ZOBACZ TEŻ:Kot i doberman zostali najlepszymi przyjaciółmi. Nie odstępują się na krokCorgi podszedł do nieznajomego mężczyzny na lotnisku. Właścicielka z trudem powstrzymała łzyDlaczego kot budzi cię rano i w nocy? 5 najważniejszych powodówŚpisz z psem w jednym łóżku? Oto 7 rzeczy, które musisz wiedzieć, zanim wpuścisz pupila pod kołdrę1 Ale są cechy zachowania, które można od razu określić, jak odróżnić kota od kota. Wszystkie te zwierzęta są bardzo przywiązani do swojego domu, tylko jeśli kot przylega dokładnie do miejsca zamieszkania, gotowa go bronić, natychmiast reaguje na wszelkie podejrzane dźwięki, to kot jest bardziej przywiązany do swojego właściciela. Gotowe karmy dla kotów, mokre i suche, stosuje w żywieniu swoich pupili wielu kociarzy. Nie wszyscy jednak wiedzą, jak powinno się je przechowywać. A to bardzo ważne, ponieważ sposób magazynowania kociego pożywienia wpływa na jego wartość odżywczą. A zatem, jak prawidłowo przechowywać karmy dla kotów? Termin ważności karm dla kotów Przede wszystkim musimy mieć świadomość, iż podany na opakowaniu termin przydatności do spożycia dotyczy karm dla kotów przechowywanych w fabrycznie zamkniętym oryginalnym opakowaniu. Po jego otwarciu okres ten znacznie się skraca. Dlaczego? Otwierając oryginalny worek czy konserwę, wystawiamy karmę dla kota na działanie czynników przyśpieszających jej rozkład. Mowa tu o takich czynnikach, jak wilgoć, tlen i światło. Nie mówiąc już o bakteriach. Naszym zadaniem jest zatem takie przechowywanie produktu, by zmniejszyć tempo degradacji poprzez jego przyczyny. Jak przechowywać suchą karmę dla kotów? Po otwarciu oryginalnego opakowania powinniśmy ograniczyć dostęp powietrza i światła do karmy dla kota. Niektóre z tych produktów sprzedawane są w torbach zaopatrzonych w strunowe zamknięcie, co gwarantuje szczelne ich przechowywanie. W przypadku braku takiego, najlepiej przesypać chrupki do odpowiedniej wielkości, szczelnie zamykanego pojemnika. Może to być specjalna puszka na karmę dla kota – czasami dodawane jako gratisy do karm – albo pojemnik na ludzką żywność – wyprodukowany właśnie w tym celu, a nie do magazynowania czegoś innego! Nie może być przezroczysty, by do karmy nie docierało oczywiście nie należy go stawiać w wilgotnym i gorącym pomieszczeniu. Jak długo można karmę dla kotów w takich warunkach przechowywać? Niektórzy zalecają, by została zjedzona w ciągu miesiąca. Ważne jest też to, by nie dosypywać nowych porcji do resztek z poprzedniej partii, znajdujących się na dnie pojemnika. Przed każdorazowym użyciem, dobrze jest puszkę na kocią karmę wymyć i wysuszyć. W tym miejscu warto wspomnieć o karmach dla kotów sprzedawanych na wagę. Odradzam ich kupowanie, ponieważ nie wiadomo, kiedy zostały otwarte, czyli ile czasu były wystawione na działanie niekorzystnych czynników. Odważane bezpośrednie z worków, narażone są na utlenianie i promienie słoneczne, a te rozsypywane do woreczków na światło, gdyż zazwyczaj są to woreczki przezroczyste. Suchą karmę dla kotów zdecydowanie najlepiej kupować w oryginalnych opakowaniach. Pamiętajmy jednak, że sucha karma dla kota w oryginalnym, fabrycznie zamkniętym opakowaniu również nie może być przechowywana byle gdzie i byle jak, ponieważ I wówczas może się zepsuć. Odpadają zatem pomieszczenia zbyt wilgotne i zbyt gorące. Nie zaleca się przechowywać worków z karmą w garażu, piwnicy, na strychu oraz w miejscach wystawionych są na działanie promieni słonecznych. Jak przechowywać mokrą karmę dla kotów? Mokra karma dla kotów od suchej różni się przede wszystkim zawartością wody. I właśnie ta cecha wpływa na inne właściwości tych produktów, między innymi na przechowywanie po otwarciu oryginalnego opakowania. Wysoka wilgotność sprawia, iż produkty te szybko się psują (dlatego do kociej miski powinniśmy nakładać tylko taką porcję, która może być niemal od razu zjedzona). Muszą być zatem przechowywane w lodówce. I to raczej nie dłużej niż dobę, dwie. Przed włożeniem karmy dla kota do lodówki przełożyć ją do innego pojemnika, na przykład zakręcanego szklanego słoika, który można szczelnie zamknąć, odcinając dostęp powietrza. W produkcie przechowywanym w otartych puszkach szybciej zachodzą niekorzystne zmiany, wpływające na smak i wartości odżywcze. Nie zaleca się mrozić kocich konserw. Niedojedzony produkt niestety musimy wyrzucić. Dlatego lepiej kupować opakowania o takiej pojemności, która zostanie szybko skonsumowania. Oczywiście najtaniej wychodzą puszki o objętości 500 gram, ale skoro są zbyt duże, by kociak uporał się z nimi w ciągu dwóch dni, to lepiej zaopatrywać się w mniejsze. Nieotwarte puszki, saszetki itd. można przechowywać w warunkach domowych, w temperaturze pokojowej. Tekst: Jacek P. Narożniak Zdjęcie:
Zacznę od tego, że każdy opiekun kociaka powinien umieć rozróżniać załatwianie się kota poza kuwetą od znaczenia moczem. Jak te dwie czynności rozróżnić? Przyjrzyj się zwierzęciu. Przy znaczeniu moczem kot przyjmuje postawę stojącą, opryskując w ten sposób moczem powierzchnie pionowe. Przy wypróżnianiu się – kot kuca.
Agata KufelTen tekst przeczytasz w 3 minutyMasz wrażenie, że twój kot jest niespokojny i poddenerwowany? Pomóż mu się zrelaksować. fot. ShutterstockWbrew temu, co mogłoby się niektórym wydawać, koty to bardzo wrażliwe zwierzęta. Cenią sobie rutynę i chodź potrzebują bodźców, na ogół źle reagują na gwałtowne zmiany w otoczeniu, które obniżają ich poczucie bezpieczeństwa. A stres w przypadku kota to nie żarty – może prowadzić do poważnych problemów zdrowotnych i behawioralnych. Najlepiej mu zapobiegać, ale zdarzają się sytuacje, gdy nie jest to możliwe. W takim wypadku możemy pomóc pupilowi odzyskać zachwianą równowagę, fundując mu nieco relaksu. Ale jak to zrobić? Jak odstresować kota? Jak odstresować kota – 5 prostych sposobów Wbrew pozorom nie jest to takie skomplikowane i leży w zasięgu możliwości każdego kociarza. Masz wrażenie, że twój mruczek jest poddenerwowany? Spróbuj poprawić jego samopoczucie, korzystając z którejś z poniższych metod. 1. Przygotuj dla niego kryjówkę Zdenerwowany kot potrzebuje poczuć się bezpiecznie – pomoże mu w tym ciepłe, zaciszne miejsce, w którym będzie mógł ukryć się przed światem i odpocząć. To może być legowisko-budka, ale równie dobrze sprawdzi się pusty karton lub pudełko. Wyłóż je czymś miękkim i postaw w pewnym oddaleniu od centrum domowego życia, pozwalając kotu korzystać z niego do woli. 2. Otocz go swoim zapachem Zastanawiałeś się kiedyś, dlaczego tak wiele kotów uwielbia wchodzić do kosza z rzeczami do prania? Tak, tu chodzi o zapach – konkretnie twój, który kojarzy się kotu z poczuciem bezpieczeństwa. W końcu to ty go karmisz, dbasz o jego potrzeby i chronisz przed zagrożeniami. Jak odstresować kota? Zostaw mu kilka rzeczy nasiąkniętych twoim zapachem – możesz np. włożyć mu swoją koszulkę do legowiska. W ten sposób będzie czuł się pewniej nawet, gdy nie będzie cię w pobliżu. 3. Spróbuj zrobić mu masaż Dotyk może mieć zbawienny wpływ na skołatane nerwy i pomaga zacieśnić więzi. Masaż w przypadku kota to po prostu określony sposób głaskania pupila -instrukcję, jak to robić, znajdziesz TUTAJ. Jest jednak jeden warunek – kot musi wyrazić zgodę na takie pieszczoty. Jeśli jego zdenerwowanie przejawia się poprzez niechęć do bliższych kontaktów, do niczego go nie zmuszaj, by nie pogorszyć sytuacji. Po prostu wypróbuj inną metodę, by pomóc mu się zrelaksować. 4. Pobaw się z nim Niektórzy ludzie lubią „wybiegać” stres – wysiłek fizyczny pozwala im rozładować negatywne emocje. Ta metoda może okazać się przydatna także w przypadku mruczka. Zastanawiasz się, jak odstresować kota? Spróbuj zaprosić go do zabawy – wyjmij jego ulubioną zabawkę, zaaranżuj polowanie. W ten sposób pozwolisz mu skupić się na czymś konkretnym, co odciągnie go od przyczyny zdenerwowania. Bardzo możliwe, że zabawa poprawi mu nastrój na tyle, że po jej zakończeniu nie będzie pamiętał, że coś było nie w porządku. 5. Włącz mu kojącą muzykę Oczywiście nie chodzi tu o „ludzką” muzykę, ale o specjalnie skomponowane utwory o określonej tonacji i tempie. Naukowcy udowodnili, że piosenki o parametrach dostosowanych do potrzeb gatunku, mogą działać na koty kojąco w stopniu podobnym do mruczenia. Tego typu utwory są dostępne w internecie. Więcej na temat obierania muzyki przez koty przeczytasz TUTAJ. Zachęcamy też, by po prostu mówić do kota łagodnym głosem – takie „rozmowy” działają uspokajająco i przyczyniają się do zacieśniania relacji kocio-ludzkiej. Masz swoje własne sposoby, które pomagają ci zrelaksować twojego kota? Daj nam znać w komentarzach! Podziel się tym artykułem: Zarówno w PCOS jak i FHA może pojawić się objaw policystycznych jajników (PCOS), a nawet podwyższone stężenie androgenów. W przeciwieństwie jednak do PCOS, w FHA poziom insliny i LH jest zazwyczaj niski. W przypadku FHA, podwyższony poziom androgenów może wynikać z zaburzeń w samym jajniku, a nie tak jak w PCOS, z powody
Każda szalona kociara w średnim wieku powie Wam, że koty to znakomici rozmówcy. Brzmi to może dość przewrotnie, ale co racja, to racja: nasze sierściuchy często chcą nam coś przekazać, miaucząc lub za sprawą mowy ciała. Oczywiście nie wszyscy rozumieją zasady kociej komunikacji. Jeśli też często drapiecie się po głowie, próbując rozszyfrować kazania własnego pupila, śpieszymy z pomocą! Kocie artykułowanie Koty są zwierzętami chętnie wyrażającymi swoje zdanie: miauczą na różne sposoby, syczą, produkują nietypowe dźwięki. Problem polega na tym, że nie zawsze potrafimy te artykulacje zrozumieć. Jeśli nie wiecie, jak odróżnić poirytowane miauczenie od tego figlarnego, zapraszającego do zabawy, możecie zostać podrapani! Oto rodzaje kociego miauczenia (wraz z jego wolnym tłumaczeniem na język ludzki): krótkie, wysokie miauczenie („Cześć, człowieku. Jak zdrowie?”); kilka krótkich miauknięć, wydobywających się na raz („Nareszcie wróciłeś, tak tęskniłem! Zamiast skakać na ciebie jak durny pies, będę po prostu miauczał!”); miękkie, „lizusowskie”, lekko błagalne miauczenie („Zgłodniałem tak, że zjadłbym całego szczura na surowo. Nakarm mnie, człowieku! Chyba mi nie odmówisz?”); długie miauczenie („No i kicha – sposób podania tej strawy ujmuje mojej godności. Działasz mi na nerwy, sługusie!”). Ważne jest zrozumienie, jakie emocje próbuje przekazać nam miauczący kot. Konkretnym dźwiękom przyporządkowane są konkretne przesłania. „Drżące” miauczenie Nie jest to do końca miauczenie, ale coś na jego kształt. Głos, wydobywający się z kota, jest charakterystycznie „drżący”. Koty lubią w ten sposób witać swoich właścicieli, albo po prostu próbują pokazać, że są urocze. Nie ma co ukrywać: udaje im się to. Ćwierkanie Komuś, kto w domu ma psa, może trudno w to uwierzyć, ale koty potrafią też ćwierkać. Czasem układają się na parapecie, wyglądają przez okno i „odpowiadają” ptakom na ich świergotanie. W ten sposób próbują zwabić niczego nie podejrzewające ptaszyska i uczynić z nich swoje ofiary. Kiedy kot jest zwierzęciem udomowionym, z łowów najczęściej nic nie wychodzi – na całe szczęście. Każdy kociak jest jednak łowcą i nie wolno o tym zapominać. Wycie Zawodzące wycie to udręka wielu kociarzy. To naprawdę przeszywający dźwięk: taki koci odpowiednik skowytu, podszyty niejako… jodłowaniem. Jest to wołanie godowe, często towarzyszące marcowaniu. Co ciekawe, koty wykastrowane też potrafią wyć. Syczenie i warczące pomrukiwanie W ten sposób kot porozumiewa się tylko w sytuacjach zagrożenia, albo kiedy jest wystraszony (np. gdy dochodzi do kontaktu z psem). Syczenie nigdy nie jest dobrym znakiem. Jeśli nic nie wskazuje na to, aby Wasz kot był ranny, albo chory, a syczenie i tak nie ustępuje, lepiej zostawić zwierzaka w spokoju. Chyba, że chcecie zostać podrapani. „Nieme” miauczenie Gdy kot miauczy, ale dźwięk jest ledwo słyszalny, być może warto udać się do weterynarza. Kot może być wycieńczony, chory, może nawet odwodniony. Zdarzają się też przypadki kotów, które miauczą w „niemy” sposób, by zirytować swojego właściciela. Ot, forma wyszukanej, kociej rozrywki. Mruczenie Najbardziej charakterystyczny, a przy tym najspokojniejszy dźwięk, jaki wydobywają z siebie koty. Jest wibrujący, miękki, przyjemny dla ucha. Gdy kot mruczy, możesz być pewien, że jest szczęśliwy i naprawdę Cię kocha. Bardzo rzadko mruczenie ma sygnalizować, że kot cierpi lub jest chory. Jeśli uznasz, że pomrukiwanie brzmi inaczej niż zwykle, zabierz pupila do weterynarza. Kocia mowa ciała: uszy i oczy Znasz już podstawy kociej artykulacji, z rozróżnieniem osobnych odgłosów. Teraz czas na mowę ciała. Kto wie, może masz zadatki na „zaklinacza kotów”? Nie wszystkie emocje, jakie chcą przekazać nam koty, malują się na ich pyszczkach. Okazuje się, że duże znaczenie dla kociej komunikacji mają też uszy oraz oczy. Uszy Przechylone lekko do przodu: Twój kot poczuł się czymś zaciekawiony i jest w nastroju do zabawy. Zwróć uwagę na układ jego uszu następnym razem, gdy dasz mu nową zabawkę. Ułożone prosto: Coś przykuło uwagę Twojego pupila. Koty obdarzone są wybitnym słuchem – ich uszy stoją prosto, kiedy są czymś zaalarmowane. Odchylone do tyłu, płaskie: Twój kotek jest czymś bardzo wkurzony. Odchyleniu uszu do tyłu często towarzyszy syczenie i agresywne pomrukiwanie. Powodem może być strach, ale miej się na baczności – być może po prostu zaszedłeś Mruczkowi za skórę… Oczy Powolne mruganie: Kiedy kot mruga w bardzo wolny sposób, powinieneś czuć się wyróżniony. Wygląda to może dziwnie, ale nie wpadaj w zakłopotanie. Kociak chce powiedzieć, że naprawdę Cię uwielbia! Rozszerzone źrenice: To oznaka dużej ekscytacji. Gdy kot ma rozwarte źrenice, jest bardzo szczęśliwy – albo podoba mu się zabawa z opiekunem, albo przymierza się do ataku swojej zabawkowej myszy. Jest też druga strona medalu. Gdy rozwarte źrenice wiążą się z agresywno-obronną gestykulacją, kot może być czymś przerażony. Ściśnięte źrenice: Kot jest rozczarowany, może nawet zdenerwowany, np. tym, że nie dostał ulubionej przekąski. Kocia mowa ciała: ogon Psy poruszają ogonami, gdy są radosne – i to wszystko. U kotów sprawa się komplikuje, bo przecież są to zwierzęta znacznie bardziej złożone. „Surowe” wymachiwanie ogonem Twój przyjaciel na czterech łapach jest czymś sfrustrowany. A może zdenerwowałeś go właśnie Ty? Nie próbuj go pocieszyć, bo możesz zostać zadrapany. Lekkie, przyjazne machanie ogonem Kiedy ogon kota lekko drga, jest on w nastroju do zabawy. Wyraźniejsze machanie to już czas prawdziwej „rozpusty”. Kiedy kot próbuje złapać własny ogon, możesz być pewien, że zaczął wymachiwać nim celowo – po to, aby zacząć dziką gonitwę. Nasze sierściuchy to bardzo rozrywkowe stworzenia. Wydęty ogon Gdy ogon jest wyraźnie wydęty, Twojego pupila dławi strach. Dodatkowym sygnałem jest syczenie i przybieranie pozycji obronnej. Napuszony ogon może i wygląda zabawnie, ale pamiętaj – kotu nie jest do śmiechu. Ogon schowany między łapkami Widząc, że kot chowa ogon pomiędzy łapki, powinieneś zareagować. Być może zwierzę jest zaniepokojone, a na pewno przybrało pozę uległą i „poddańczą”. Koty chowają ogon, kiedy coś je stresuje. Może to być nowe mieszkanie lub pojawienie się dziecka. Ogon zakręcony Koty uwielbiają poznawać świat i bawić się poza domem – są małymi odkrywcami. Komunikują to zginając swój ogon (przypomina on wtedy znak zapytania). Każdy „dachowiec” lubi niespodzianki i nowe przedmioty. Jeśli masz dla swojego pupila nowo kupioną zabawkę, daj mu ją, a on na pewno zakręci swój ogon. „Obejmujący” ogon Kot, który tak bardzo kręci swoim ogonem, że wreszcie sam się nim obejmuje, może zostać uznany za zwierzę bardzo zadowolone z życia. Niektóre kociaki obejmują własnym ogonem inne kocięta, aby zapewnić im ciepło i troskę. Jak rozumieć język ciała naszych kotów Koty porozumiewają się za pomocą miauczenia, ekspozycji uszu i oczu. Ale nie tylko. Czasem całe ich ciało próbuje wyrazić jakąś myśl, powiedzieć coś swojemu opiekunowi lub innemu zwierzęciu. Leżenie na grzbiecie, brzuchem do góry: Kot ufa Ci bezgranicznie – na tyle, że kładzie się obok Ciebie i bez skrępowania uwydatnia najbardziej intymne, najdelikatniejsze części swojego ciała. Są duże szanse, że zostaniesz podrapany, jeśli pogłaszczesz pupila po brzuchu. Tylko kto odmówi sobie tej (bolesnej) przyjemności? Bywa i tak, że leżąc na grzbiecie, kot zaczyna warczeć, jest zdenerwowany i gotowy do ataku. Warto więc przysłuchiwać się kociej mowie. Grzbiet w kształcie łuku: Kiedy kot, stojąc na czterech łapach, przeciąga się, a jego grzbiet zaczyna przypominać łuk, przychodzi czas na pieszczoty. Zwierzę przyszło zakomunikować Ci, że chce być drapane (po grzbiecie, za uszami) i nie możesz mu odmówić. Ocieranie się o właściciela: Większość z nas sądzi, że ocierający się kot to kot kochający i przymilny. Prawda jest trochę cięższa do przełknięcia. Kot ociera swoje ciało o opiekuna, żeby… oznaczyć „swój teren”. Najważniejsze jest wycieranie pyszczka o ludzką nogę, bo w policzkach kota znajdują się gruczoły wydzielające specjalne feromony. „Ugniatanie”: Kiedy kot w kółko chodzi po kocu lub poduszce, układa się po prostu do snu. A co kiedy to samo robi z kolanami swojego właściciela? To oznaka szczęścia i przywiązania. Koty „ugniatają” tylko osoby, na których im zależy – jakkolwiek przewrotnie to brzmi. Kołysanie zadkiem: Trochę przypomina to taniec w rytm hip-hopowej nuty, ale zejdźmy na ziemię – Twój kot raczej nie jest fanem Snoop Dogga. Kołysanie zadkiem najczęściej wiąże się z łowieckim instynktem. Jak „rozmawiać” z kotami? Psy zawsze reagują na głos i komendę właściciela, ale koty – niekoniecznie. Nie znaczy to jednak, że nas nie rozumieją. Ciepły, uspokajający głos poruszy nawet nieśmiałego sierściucha, a głos silny i zdecydowany będzie oznaką, że czegoś nie można robić. Nie wolno też bagatelizować umiejętności „oratorskich” naszych pupili. Kiedy kot chce Ci coś „powiedzieć”, na pewno jest to sprawa niebywale dla niego istotna. Post Views: 9 946
Jeśli ur u zwierząt mają do czynienia po raz pierwszy, można łatwo popełnić błąd, oględziny. Więc jak rozróżnić płeć kotka? W tym przypadku również, mam kilka rad. Jeśli istnieje więcej dzieci z tego miotu, można łatwo porównać kilka z nich, jak starannie przeprowadzonej kontroli pod ogonem. Różnica będzie oczywiste. zapytał(a) o 02:29 Jak rozróżnić kota, od kotki? Wiem, że troszkę głupie pytanie ale naprawdę nie wiem. I czy jest jakaś różnica przy siusianiu jak u psów? Albo znaczeniu terenu? To pytanie ma już najlepszą odpowiedź, jeśli znasz lepszą możesz ją dodać 1 ocena Najlepsza odp: 100% Najlepsza odpowiedź blocked odpowiedział(a) o 08:55: Jedyna różnica jest pod ogonem. Odpowiedzi fIonne odpowiedział(a) o 02:31 kot ma jaja, kocica nie ma jaj Mam na myśli wykastrowane koty i kotki fIonne odpowiedział(a) o 02:48: u kotki bez zmian, u kocura dostaje pusta skórka po jajkach xD Może pójdź do weterynarza z tym EKSPERTAll Rekin odpowiedział(a) o 15:11 Nie ma różnicy u kotów w obu tematach. Uważasz, że znasz lepszą odpowiedź? lub XOc8Ev.
  • za7k54ab9v.pages.dev/203
  • za7k54ab9v.pages.dev/26
  • za7k54ab9v.pages.dev/114
  • za7k54ab9v.pages.dev/41
  • za7k54ab9v.pages.dev/185
  • za7k54ab9v.pages.dev/28
  • za7k54ab9v.pages.dev/381
  • za7k54ab9v.pages.dev/82
  • za7k54ab9v.pages.dev/182
  • jak rozróżnić kota od kocicy